Bez kategorii

Jak dbam o włosy?

Przymusowe zwolnienie lekarskie, dłużące się godziny w domu, zażywanie paskudnych lekarstw, nos czerwony jak u Rudolfa… znacie to? Na pewno, w końcu każdego z nas dopada czasem przeziębienie. Ostatnio dopadło i mnie, taki obrót sytuacji zaprocentował dwojakim rezultatem. Po pierwsze – swoje musiałam odleżeć, przez co opuściłam kilka dni w szkole i musiałam zrezygnować z apelu, w którym miałam wziąć udział. Z drugiej jednak strony, zyskałam sporo czasu w domu, co zaowocowało tym oto wpisem. Nie będzie on jednak o chorobie, przychodzę do Was z recenzją kosmetyków na włosy, które stosuję od jakiegoś czasu, a z których jestem bardzo zadowolona oraz przedstawię moją opinie o Skrzypolenie. Zapraszam do lektury 🙂

Zaczęło się od bardzo obfitej utraty włosów. Jak obfitej? Zatkany odpływ pod prysznicem, co kilka dni był normą, gubienie włosów przez cały dzień, łamiące się paznokcie w najmniej odpowiednich momentach – klasyk. Z tego powodu zainteresowałam się czymś, co pomogłoby mi wyeliminować wspomniane niedoskonałości.

Po krótkiej lekturze, no dobra – całkiem długiej lekturze, wypytywaniu znajomych, kilku wizytach w aptekach i zasięganiu rad tam gdzie było to tylko możliwe, zdecydowałam się na tabletki Skrzypolen. Nie ukrywam, że sugerowałam się nie tylko poradami, składem czy skutkami działania. Ważne były dla mnie także takie czynniki jak cena czy wielkość tabletki (nieco boję się tych zbyt dużych – mam tak, od kiedy pamiętam i właśnie zdałam sobie sprawę, że chyba czas z tego wyrosnąć 😉 )

Wspomniany Skrzypolen to naturalny suplement diety do włosów, skóry i paznokci.

Tabletki zawierają aż 7 składników: ekstrakt ze skrzypu polnego, mielone nasiona lnu, biotynę, cynk oraz aminokwasy siarkowe: L-cysteinę, L-metioninę i taurynę.

Moja opinia o Skrzypolenie

Osobiście jestem bardzo zadowolona ze Skrzypolenu. Już po pierwszym miesiącu byłam w stanie dostrzec różnicę. Skończył się koszmar z łamiącymi się paznokciami i wypadającymi włosami. Największe rezultaty były widoczne na szczotce do włosów po każdym użyciu. Nie muszę już za każdym razem wyciągać z niej całych pęków włosów. Niedoskonałości na ciele w postaci wyprysków również nie pojawiają się już tak często, a skóra wydaje się minimalnie zdrowsza.

Warto dbać i wzmacniać swoje włosy, skórę i paznokcie nie tylko na zewnątrz, ale również i od wewnątrz.

Kilka słów o pozostałych kosmetykach, jakie obecnie stosuję na włosy:

  • Mleczny Szampon z firmy Nivea w duecie z odżywką z tej samej serii

Już po pierwszym umyciu włosów tym szamponem zauważyłam sporą różnicę. Włosy były idealnie gładkie, i tak przyjemne w dotyku, że aż nie mogłam się od nich oderwać, a dzięki odżywce uzyskały stu procentową łatwość w rozczesaniu.

Jak dbam o włosy?
Jak dbam o włosy?

 

Jak dbam o włosy?
Jak dbam o włosy?
  • Odżywka wzmacniająca z Garnier

Przyznam, że kupiłam ją bez żadnego polecenia, po prostu był to spontaniczny zakup. Włosy po użyciu tej odżywki są miękkie, błyszczące, wygładzone i cudownie pachną.

Jak dbam o włosy?
Jak dbam o włosy?
  • Luksusowy odżywczy spray do włosów Nutri 5 z Avon

Jest to dwufazowy spray do włosów, który wzmacnia i nadaje blasku włosom. Zapobiega wysuszaniu włosów oraz łamaniu końcówek.

Jak dbam o włosy?
Jak dbam o włosy?
  • Maska z Syoss

Maska ta ogranicza puszenie się włosów, w przyspieszonym tępię poprawia kondycję włosów, cudownie pachnie i można zdobyć ją w atrakcyjnej cenie, moja kosztowała 9,99 zł.

Jak dbam o włosy?
Jak dbam o włosy?

Używam wielu produktów do włosów, które mam sprawdzone i szczerze mogę je Wam polecić J Moje włosy po wspomnianych zabiegach są w idealnej kondycji, odbudowane, bez łamiących i rozdwajających się końcówek. Nawet samo farbowanie nie stawia mi bariery.

 

A Wy jak wzmacniacie swoje włosy i paznokcie, macie jakieś sposoby? Macie może swoją opinie o Skrzypolenie?

 

 

P.S. W chorobie wspiera mnie dzielnie herbatka z cytrynką w moim ulubionym kubeczku, który dostałam od mojego brata, krótko po przeprowadzce na swoje mieszkanko.

Jak dbam o włosy?
Jak dbam o włosy?

 

 

P.S. 2 – Nie ukrywam, ze trafił do mnie jeden z komentarzy pod przedostatnim postem, o jakości moich tekstów. Wzięłam go sobie do serca i ten napisałam nieco inaczej. Co o nim sądzicie? Która forma bardziej Wam odpowiada?

 

 

7 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *