
Praca zdalna jest możliwa- wywiad z pewną kobietą :)
Jakiś czas temu pisałam o początkach mojego blogowania, jak to było i jak do tego doszło. Wspomniałam również wtedy o tym, że blogowanie daje możliwość stania się swoim szefem, gdzie automatycznie usprawni to nasz plan dnia, bo sami będziemy wtedy decydować o swoim czasie, pracy, ale przede wszystkim i o tym jak ta praca będzie wyglądać. Nikt do niczego nie będzie nas zmuszał czy też rzucał w naszą stronę przykrych słów, bo nadzwyczajnie w świecie straci już do tego prawa. Będziemy w 100% zależni od siebie i sami sobie będziemy zawdzięczać każdy sukces.
Dziś przychodzę do Was z wywiadem, który przeprowadziłam z Martą. Marta jest matką dwójki dzieci (Leah i Enzo to pociechy Marty i jej męża Dawida), przypadkiem podczas jednej z rozmów wyszło, że śpiewałyśmy wspólnie z Martą w chórze, a teraz każda z nas jest w innej części kraju, ma swoje życie, ale razem pniemy do jednego – do bycia niezależną.
Marta jest konsultantem w firmie Arbonne, dzięki temu może pracować z każdego miejsca na ziemi. Arbonne to firma, która zajmuje się sprzedażą produktów, które znaleźlibyśmy w naszej drogerii z bonusem suplementów. Ważne moim zdaniem jest to, że wszystkie te produkty w 100% są wegańskie, czyli produkty powstają w oparciu o starannie dobrane składniki pochodzenia roślinnego.

Pomysł na wywiad z Martą zrodził się w mojej głowie spontanicznie. Zależało mi na tym, aby oprzeć poprzedni wpis jakimś przykładem i nagle pomyślałam o tej kobiecie. Obserwuje już ją od dłuższego czasu, przyglądam się jej wpisom, słucham bardzo uważnie jej pogadanek. Nie boi się poruszyć żadnego tematu i jest we wszystkich swoich działaniach/słowach szczera. Zresztą zapraszam Was do zaobserwowania jej profilu na ig @brykuha– tam przekonacie się sami 🙂

Ale już nie przedłużam, zapraszam do wywiadu 🙂
Mery: Skąd pomysł w ogóle na pracę zdalną u Ciebie? Co Cię skłoniło do tego?
Marta: Zawsze chciałam pracować z domu, zarabiać robiąc coś, co sprawia mi przyjemność, przy czym zawsze mieć czas dla dzieci, męża, by szybko wyskoczyć do sklepu lub na ważne przedstawienie w szkole swoich dzieci. Zbyt wiele miałam nieprzyjemności w pracy na etacie, niestety nie trafiłam jeszcze na fajnego szefa – dlatego postanowiłam nie mieć go wcale 🙂
Mery: Jak rozpoczęła się Twoja praca w domu?
Marta: Rozwijałam swoje konto na Instagramie, pomimo głupich komentarzy głównie rodziny czy znajomych, robiłam to dalej. Nawiązałam mnóstwo znajomości i z ręką na sercu mogę powiedzieć, ze prędzej będę mogła liczyć na kogoś, kogo znam przez Instagram, niż na osobę, która znam w realu, z reszta nie jeden raz już się o tym przekonałam. No i z czasem zaczęłam dostawać propozycje płatnych kampanii i współpracy, a dopiero później zainteresował mnie marketing sieciowy, który uważam, ze jest idealnym sposobem na stworzenie ogromnego dochodu na przyszłość.
Mery: Jak godzisz pracę w domu z codziennymi domowymi obowiązkami, rodziną?
Marta: Na szczęście nie jestem w tym sama, szkolenia mogę posłuchać będąc na spacerze z synem, prezentacje umawiam, gdy mąż już jest w domu. Plusem pracy w domu jest fakt, ze sama ustalam sobie, kiedy chce pracować i to jest coś, o co walczyłam! 🙂
Mery: Czasami w domu ciężko nam się zmotywować do pewnych rzeczy, a szczególnie do pracy. Jak Ty sobie z Tym radzisz?
Marta: Wiele osób tak mówi, ja jednak tak bardzo doceniam tą możliwość, że po prostu nie rozumiem jak mogłoby mi się nie chcieć! Na pewno bardziej nie chce iść do pracy, której nie lubię:) Dodatkowo społeczność, do której należę w swojej firmie, która działa w modelu marketingu sieciowym jest po prostu przekochana. Ludzie są pozytywni, chcą tego samego, co ja, szkolenia i zoomy dodają skrzydeł. Otaczam się ludźmi, którzy ciągną mnie w górę! 🙂
Mery: Czy chwilami wątpisz w taką formę pracy i wolałabyś pracować w innym miejscu wśród ludzi?
Marta: Nie, ja jestem osoba, która nie lubi przebywać wśród ludzi, zdecydowanie wole swoje towarzystwo mimo wszystko 🙂 Kontakt online z wspaniałymi ludźmi jest świetny – bo po zakończeniu zooma czy rozmowy, mogę odpocząć i pobyć sama ;D Do ludzi mogę wyjść w innych celach niż zarobkowych.
Mery: Co byś powiedziała osobie, która chciałaby być swoim szefem, ale jednak nadal coś ją powstrzymuje przed tym? Jakaś wskazówka/złota rada od Ciebie? 🙂
Marta: Zacznij już teraz! Nie czekaj na idealny moment, bo takowy nie istnieje. Zacznij rozwijać się tu i teraz, nawet, jeśli nie jesteś w stanie dawać z siebie dużo, ani poświęcać na to dużo czasu, pamiętaj ze małe kroczki są lepsze niż żadne, a czas i tak upłynie. Wiele osób chce ten przychód teraz, zaraz. Też tak miałam, jednak dojrzałam do tego by zrozumieć, że teraz.. Za raz wykonana prace, będę wynagradzana później cały czas 🙂
Jeżeli tylko zechcesz to znajdziesz dla siebie swoją wymarzoną pracę, wystarczy, że tylko będziesz tego chciała/chciał i włożysz w to trochę zaangażowania, serca i swojego czasu.
Bardzo dziękuję mojej imienniczce za wywiad i za to, że zgodziła się zagościć na moim blogu <3
Zobacz również

Plusy macierzyństwa
19 lutego 2023
Dodaj sobie blasku
24 maja 2023