
Pracujący weekend – krótka relacja
Udało się, żyje! Przetrwałam ten maraton pracy w weekend, jestem cała i zdrowa. Było kiepskie samopoczucie, było duże zmęczenie, ale jestem z siebie dumna, że dałam radę przepracować 27 godzin przy 10 godzinach snu od soboty do niedzieli. Babki to jednak silne istotki!
Maraton pracy
Wszystko zaczęło się w sobotę od godziny 8:00. Od tej godziny zaczęłam pracę w Hotelu 500 i pracowałam tam do godziny 13:00. Moja praca polegała przede wszystkim na sprzątaniu pokoi ( zmiana pościeli, kurze, odkurzanie podłogi, uzupełnianie pokoju w broszury hotelowe oraz wodę). Po godzinie 13 nastąpiło ekspresowe ogarnięcie i kierunek Baranowo, Hotel Edison. Tam natomiast pracowałam od godziny 14:00 aż do godziny 24:00. Odbywał się tam Edison Festiwal na świeżym powietrzu. Moim zadaniem było na początku przynoszenie pokali (szklanki do piwa), pomoc gościom, jednak docelowo byłam na stanowisku – Browar za miastem gdzie miałam do czynienia z piwami z wyższej półki i nalewałam je gościom festiwalu. Po skończonej pracy udałam się do domu gdzie z ciepłą kolacją czekał na mnie mój chłopak, po niej szybki prysznic i uciekałam do łóżka, ponieważ już o godzinie 6:00 czekała mnie pobudka i schemat się powtórzył. Dosłownie wszystko było tak samo i pod względem pracy i pod względem godzin, z jednym małym wyjątkiem. Pracę w Edisonie w niedziele kończyłam o godzinie, 21:00 ponieważ w poniedziałek rozpoczynałam swój ostatni tydzień stażu i musiałam być wypoczęta i wyspana.
Ten weekend nie należał do łatwych, ale było warto!

Urlop od pracy
Tak tak tak! W środę zakończyłam staż i oficjalnie rozpoczęłam wolne na sto procent. Zero wczesnego wstawania, zero pracy, tylko drobne obowiązki domowe i odpoczynek na całej linii. Wczoraj spędziłam dzień z moją chrześnicą. Zabrałam ją do Mc oraz nad jezioro. Było dużo śmiechu i radości. Resztę dnia spędziłam z moim chłopakiem i trochę z tatą. Dzisiejszy dzień również spędzam z moim chłopakiem. Wspólnie pracujemy oraz planujemy nasz wyjazd do Chorwacji oraz Warszawy. Wieczorem wybieramy się do kawiarni na pyszne ciacho i kawkę! Słodkości zawsze skradają moje serduszko 😀

Plany na najbliższy czas
Najbliższe dni zapowiadają się bardzo ciekawie. W niedziele obchodzę swoje imieniny i z tej okazji wpada do mnie moja przyjaciółka, z którą wybieram się wspólnie nad jezioro. Od 1 do 2 sierpnia będę w Warszawie. Właśnie może ktoś z Was mieszka w Warszawie i chciałby się spotkać ze mną? Chętnie poświęcę Wam czas 🙂
Od 4 sierpnia będę w ciepłej Chorwacji. Wspólnie z chłopakiem i jego tatą robimy sobie dwutygodniową objazdówkę po Chorwacji. Wspaniałe plaże, góry, atrakcje, upały, och będzie pięknie!

Znając mnie to z wyjazdów będzie mnóstwo zdjęć, więc szykujcie się na obszerną fotorelację z wyjazdów!
A jak u Was mijają wakacje? Jakie plany na drugi miesiąc wakacji?
Zobacz również

Kolejna współpraca – nowe doświadczenie
28 czerwca 2018
Jak dbam o włosy?
8 listopada 2017